czwartek, 27 czerwca 2013

Rozdział 6


~Allie~
Nie widziałyśmy chłopców cały tydzień. Mieli parę wywiadów, występy w radiu i brak czasu.
Zaś ja, Nicole i Alexandra miałyśmy dziś ostatni egzamin przed końcem 1 roku studiów. We wtorek miało odbyć się ogłoszenie wyników i rozdanie dyplomów. A potem? Wakacje. Mam nadzieję, że odbędą się one w towarzystwie całej naszej paczki. Ach tak, nie wspomniałam, że my i One Direction już na dobre zostaliśmy przyjaciółmi. To wspaniałe uczucie. Po ciężkim tygodniu ciągłych sprawdzianów odpoczywałyśmy w piątkowy wieczór w domu. Popijałyśmy chłodne karmelkowe napoje i oglądałyśmy filmy. W pewnym momencie dzwonek do drzwi obwieścił gości. Zdezorientowane pobiegłyśmy je otworzyć.
-Co wy tu robicie? –zapytała Nicole, jak zwykle to, co klapnęło jej na język.
-Przyszliśmy was odwiedzić -zawołali uradowani i zaczęli witać nas buziakami w policzek. Pytasz kto przyszedł? Niejakie 1D. Dziewczyny odciągnęły mnie na bok, wahając się nad czymś.
-Chcecie zapytać oto, czy zostanę w towarzystwie tej porąbanej trójeczki, a wy w tym czasie udacie się na randki? - zgadywałam. Pokiwały nieśmiało głowami. Brawo, Ruda, strzał w dziesiątkę. Rozumiałam je. Po co mają siedzieć z nami, dotrzymując towarzystwa na siłę? I tak będą myśleć tylko o tym, by się spotkać. A moim celem było to, by moi przyjaciele byli szczęśliwi. – Pewnie, lećcie. Powodzenia! - krzyknęłam, kiedy one pobiegły się przebrać. Po chwili drzwi zamknęły się za jedną i drugą parą. W taki oto sposób bohaterska Allie została w towarzystwie trzech idiotów. Ale przynajmniej nie mogłam się z nimi nudzić. Zamówiliśmy parę pudełek pizzy, śpiewaliśmy piosenki i dużo rozmawialiśmy.
-Dość o nas. Teraz ty coś o sobie powiedz – postanowił Harry, a Niall przytaknął ochoczo.
-Jestem zwykłą dziewczyną. Mam dość normalne życie, nie robię światowej kariery – obojętnie wzruszyłam ramionami.
-W takim razie ja wam opowiem! Wiem o niej wszystko. – Zaynowi aż oczy błyszczały z podniecenia. – Zacznę od tego, że w liceum była w szkolnej drużynie piłki nożnej. Każdy oczywiście przychodził na mecz tylko po to, by popatrzeć na Allie, serio; była najlepsza. Jej ulubiony kolor? Pudrowy-róż i niebieski. Kocha sport i muzykę. Bardzo dobrze tańczy. W promieniu 500 kilometrów nie znajdziecie większego obżartucha, niż ona i Niall. To ona była naszą pierwszą fanką. I co najważniejsze? Jest zauroczona moją osobą! – Harry znowu zaczął kłócić się z Zaynem tak jak pierwszego dnia, w którym go poznałam. Ale mnie to już nie obchodziło, bo dyskutowałam zaciekle z Niallem o idealnej technice Messiego w wczorajszym meczu Barcelony. – W sumie to nie wiem tylko jednego – Zayn uśmiechnął się cwaniacko.
-Czego?
-Masz chłopaka?! - chłopcy zawołali chórem. A to co? Jakieś zmówienie?
-Tak, trzech. –Spojrzeli na mnie obrażonym wzrokiem. –No co? Harry, Niall i Zayn! Znacie? Z One Direction, taka piątka popaprańców. A trzech z nich to moi chłopcy.  –Zostawiłam ich w osłupieniu i wesołym krokiem, podśpiewując, ruszyłam w stronę schodów, do łazienki. Reszta wieczoru minęła szybko, zgrabnie i wesoło. Późnym wieczorem odprowadzili mnie do domu, gdzie zastałam rozpromienione dziewczyny.
-Mamy ci coś do powiedzenia – świergotały, jak poranne ptaszki.
-Wiecie, że mi możecie wszystko mówić. No, dalej! – zachęcałam je.
-Oficjalnie jesteśmy partnerkami Liama i Louisa – próbowały zachować powagę, ale po chwili wszystkie skakałyśmy po kanapie, z wesołym śmiechem.
-I co teraz? – zagadnęłam koleżanki, kiedy nieco się uspokoiłyśmy.
-Nie wiem, jak to wszystko przyjmą fanki – Nicole skrzywiła usta. Parsknęłam śmiechem na jej grymas.
-Boję się, że będzie strasznie – Alex nagle zaczęła się zastanawiać. – Wiecie, o co mi chodzi. Hejterzy, paparazzi i te sprawy.
Przybrałam pozę i minę żywcem wziętą z czerwonego dywanu, zarzuciłam włosami, mówiąc:
-Podmuch sławy.
Teraz to moje przyjaciółki wybuchły śmiechem.


-------------------------------------------------------------------------
Co u Was, jak Leci? Maniu Młyn, jak ognisko? :) 
Mam nadzieję, że rozdział was nie zanudzi! 
U mnie dziś jakoś kiepsko, mam doła.
W dodatku brak komentarzy pod rozdziałami mnie dobija :c



5 komentarzy:

  1. Rozdział boski ! niewieże że pamietałaś o moim ognisku ... wowww :* dzięki ci bardzo ... fajnie było to ostatni raz z klasą i do gimnazjum ;) czy mi się wydaje czy Harry ją lubi ? :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co do rozdziału - dziękuję bardzo!
      Jeśli chodzi o ognisko, to oczywiście, że pamiętam!
      Ohh, czeka Cię gim. Je teraz do 2 klasy gimnazjum :D
      Zobaczysz, co dalej z Harrym *.*

      Usuń
  2. (Sory za anonima ale nie chcialo mi se logowac )fajnny ... Jakby co to nie bedzie mnie przez ok tydzień bo jadę na kolonie :) -Mimo Loo

    OdpowiedzUsuń