*
Harry oparł się o blat kuchenny. Jedyne o czym teraz myślał
to Allie. Miał gdzieś, że zaraz powinien być na próbie z chłopakami. Miał
gdzieś, iż nie nauczył się tekstu nowej piosenki. Allie. Prawda jest taka, że
kiedy ją poznał podobała mu się. A nawet bardzo. Pociągała go jej subtelność i
gracja, nigdy nie znał tak delikatnej dziewczyny. A teraz? Sam nie wiedział, co
się z nim działo. To wszystko wróciło z dużo większą siłą. A chłopak z loczkami
nie chciał. Nie chciał i nie umiał zapomnieć.
Z drugiej strony był także Zayn. Jego przyjaciel, niemal
brat. Czy to możliwe, że mógł się zakochać w jego dziewczynie? Nie, skądże! Ale
kiedy Harry poczuł nienaturalnie szybkie bicie serce, gdy ujrzał dziewczynę,
zmierzającą do jego domu, już wiedział.
Zanim Allie zdążyła zadzwonić, Hazza już otwierał jej drzwi.
- O, cześć – rudowłosa uśmiechnęła się promiennie. – Nie
przeszkadzam?
Loczek przytulił ja na powitanie, mówiąc.
- Ty? Nigdy! Właśnie… ogarniałem w kuchni, wiesz jak to jest,
kiedy mieszka w domu jeden facet.
- Mhmm, wiem coś o tym. Mam coś dla ciebie, tekst nowej
piosenki. Zayn kazał ci przekazać, żebyś go przejrzał.
- Zayn kazał? A on co robi?
- Pojechał na nagranie – dziewczyna przewróciła oczyma. –
chciał ci to podrzucić, ale pomyślałam, że na pewno się nie obrazisz, jeśli
zajdę ja.
Chłopak nachylił się do jej ucha i szepnął.
- Miła odmiana.
Rudzielca przeszedł lekki dreszcz, a chłopak zaśmiał się na
jej reakcję.
- Aż tak na ciebie działam? – odparł z bezczelnym uśmiechem,
dziewczyna nie chciała pozostać mu dłużna więc przejechała opuszkiem palca po
wewnętrzne stronie jego uda. Teraz to Harry wstrząsnął się lekko, ale nim
zdążył się obejrzeć, Allie wyszła z domu bez słowa.
Nicole siedziała w
Starbucks naprzeciwko bawiącej się słomką Rudej.
- Alls, ja.. – zaczęła blondynka, ale nie było dane jej
skończyć.
- Daj spokój, nie zamierzam cię umoralniać, jesteś dorosła.
Mogę ci pomagać, ale nie mam prawa kwestionować twojej decyzji.
Dziewczyna wzruszyła ramionami, poczym uśmiechnęła się
pokrzepiająco, słysząc jej słowa, Nicole rzuciła się na nią z okrzykami
radości.
- A ty? – zapytała. – co planujesz?
Rudzielec spojrzał na nią pytająco.
- Mnie nie oszukasz – niespodziewanie stanęła koło nich
Alexandra. – Wiemy z Nicole, że coś nie tak… tylko co?
- Nie mogę wam powiedzieć, nie chciałybyście mnie znać.
Alex usiadła przy stoliku, przyjaciółki zaczęły wypytywać ją
o Jacka. Jednak kiedy ona odpowiedziała ‘gorzej’, a w jej oczach zabłysła łza,
dziewczyny wiedziały, że to nie żarty. Brunetka wzięła Allie za rękę, gładząc
ją delikatnie.
Deszcze lał się strumieniami, rudowłosa szybkim krokiem szła
do domu, była cała przemoknięta. Ucieszyła się na jego widok, w obecnej chwili
jedynym jej pragnieniem był suchy, miękki sweter i herbata. W żadnym z okien
nie paliło się światło, Zayna więc jeszcze nie było, pomimo późnej godziny. Już
otwierała drzwi, kiedy poczuł dotyk na jej talii, stał za nią Harry.
Uśmiechnęła się na widok przyjaciela, ale chłopak miał inne intencje. Złapał ją
w pasie i pocałował, słodko i namiętnie.
Tym razem to Allie nie zdążyła nic odpowiedzieć, bo Styles
wybiegł z podwórka i pognał uliczką do swojego domu.
Dziewczyna zamknęła drzwi i zsunęła się po nich, po jej
twarzy płynęły teraz duże, słone łzy.
Jednak kiedy Zayn wrócił do domu, jej już w nim nie było.
----------------------------------------------------------------------------------------------------
Czytasz? Zostaw po sobie ślad.
PS. Nie martwcie się, jutro piątek i mamy weekend. :*
Harry ją pocałował ? :O
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa co będzie w kolejnym rozdziale ;D
Ciekawa? Bardzo się cieszę :D
UsuńO Boże, Boże, Boże, moje oczy są wielkości spodków o.o
OdpowiedzUsuńON. JĄ. POCAŁOWAŁ! :D
Kurde, to opowiedanie z każdym dniem zaskakuje mnie coraz bardziej. Genialny zwrot akcji :) Ciekawi mnie gdzie poszła Allie xd
Szybko dodawaj następny :>
Masz rację, nareszcie weekend, no w kkońcu ileż można czekać XD
Wenki życzę kochana.
Twoja wierna czytelniczka - Marta ;D
Hahh, bardzo się cieszę! :D
UsuńDziękuję <3
co racja - to racja !!! piąteczek :* tylko kartkóweczka z fizyki :'(
OdpowiedzUsuńrozdział fajny tylko co bedzie dalej niech ona powie wszystko zaynowi a on wszystkich wyleje po mordzie i bedzie pięknie :) do nn !
Ojć, mam nadzieję, że dobrze Ci poszła :))
UsuńTak, ciekawy masz tok myślenia :*
Kurwa...
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, że nie dodawałam komentarzy, ale jak zapewne wiesz nie miałam czasu ;c
Mam nadzieję, że mi wybaczysz! ;/
Rozumiesz, szkoła...
Nie będę się rozpisywać, bo idę czytać te co mnie ominęły xd
Przepraszam... ;c
Madzik ^^
To ja. xd
UsuńNo, więc tak... ;>
Widzę zaciekawienie coraz to większe ze strony twoich czytelników, jednakże ja, jak to ja, zawsze muszę być bardzo dociekliwa xd
Sooo... Mam rozumieć, że Rudzielec zakochał się w Harrym, a Harry w Rudzielcu?
Jeżeli tak. To [niestety, muszę to napisać ;/] nie podoba mi się ta koncepcja. Jestem raczej tradycjonalistką, więc pozostanę przy Zaynie. ;/
Myślałam, że będzie to wyglądać tak, że to Harry będzie w niej zauroczony, ale nie ze wzajemnością... I jeszcze Jack. Grrr...xd
Po prostu [nie przyjmij tego źle! ;>] miałam skromną nadzieję, iż Allie będzie zakochana w Zaynie, do końca tego opowiadania, a on w niej...
Przemyśl moje spostrzeżenia, dobrze? ;3
Kocham cię,
Madzik ^^
Ty jesteś tradycyjna, ja jestem tradycyjna i dlatego Ruda nie kocha Harrego ;))
UsuńA mi się wręcz bardzo bardzo podoba Twoja dociekliwość!
Tego też się trzymam do końca opowiadania, możesz mi zaufać, Słonko :*
Mam nadzieję, że się na mnie nie zawiodłaś, bo wszystko zamierzam wyjaśnić w następnym rozdziale...
Ja Ciebie bardziej ♥
Och, dobrze, że mnie poinformowałaś :>
UsuńHahaha, serio? xd
No ja ci zawsze ufam ;3
NIGDY się na tobie nie zawiodłam! ;*
Nie bo ja, heh *.*
Madzik ^^