*
- Dobrze, że sylwester spędzamy u Louisa – powiedział
zadowolony Malik, leżąc na kanapie.
Allie spojrzała na niego pytająco, a ten odparł.
- Wreszcie odpoczniesz. Musiałabyś wszystko przygotowywać i
tak dalej.
Dziewczyna złożyła krótki pocałunek na jego ustach i wróciła
do łazienki, aby kontynuować przygotowania na imprezę.
- Hej – zawołał Zayn – wracaj do mnie!
- Nie, chyba, że masz ochotę wyprostować mi włosy?
Mulat zszedł więc do kuchni i nalał sobie trochę coli do
szklaneczki, po chwili zaczęła mu doskwierać tęsknota, zatem wrócił do łazienki
i przysiadł na skraju wanny. Obserwował swoją dziewczynę.
Allie natomiast stała przed lustrem i starannie tuszowała
rzęsy. Ale Malika bardziej, niż wykonywana przez nią czynność interesowały jego jej szczupłe, zgrabne nogi. Zacmokał
cicho.
- Typowy facet – rudowłosa wycelowała w niego szczoteczką od
tuszu.
- Nietypowa piękność – odrzekł, obdarowując jej dłoń
pocałunkiem. Dziewczyna zarumieniła się i zachichotała.
A kiedy wyszła już gotowa, w spódniczce ze srebrnych cekinów, zadrżał. Wyglądała oszałamiająco.
Tymczasem w domu Tomlinsonów, a raczej niedoszłych
Tomlinsonów - trwały przygotowania.
Nicole gotowała, a
Louis w napadzie energii sprzątał i dekorował mieszkanie.
- Kotku! – krzyczała blondynka. – Za ile będą goście?
- Cóż, mamy jeszcze… - zerknął na zegarek, wiszący na ścianie
– około dwóch godzin.
Wtedy Nicole obliczała, czy zdąży wszystko ogarnąć, ale asem
z matematyki nigdy nie była, toteż po chwili porzucała myśli i wracała do
pudrowania twarzy.
Wreszcie, kiedy minęła godzina, potem druga, a następnie
kolejne pół w ich willi rozległ się dzwonek do drzwi. Było to, rzecz jasna,
Niall w towarzystwie Hazzy, Lub Loczek w towarzystwie Blondynka – jak kto woli.
Mieli ze sobą towar, nie byle jaki towar, Lou zaśmiał się na
widok wina i drinków, a Niall nie czekając na pozostałych gości, zajął się
jedzeniem.
- Harry! Chodź! Patrz, kurczak! – krzyczał, a Nicole wybuchała śmiechem.
Po kilku minutach przybyli i Allie z Zaynem, oraz rodzinka
państwa Payne, w postaci Alex i Liama, oczywiście.
- Myślałam, że już nie przyjdziecie – blondynka wydęła wargi.
- My byśmy nie przyszli?
Harry podszedł do Allie i złapał ją za dłoń, ale kiedy poczuł
ostry wzrok Zayna na sobie, cofnął się od niej o krok.
- Przepraszam – zaczął. – Wiem, że cię skrzywdziłem. Nic
więcej zrobić nie mogę, przepraszam.
„Zbił piątkę” z Malikiem i razem wyszli na taras. Rudowłosa
wiedziała w jakim celu. Westchnęła głęboko. Poczuła ciepłą dłoń na swojej
talii.
- Nie przejmuj się, Alls. Są dorośli. Przecież to nie twoja
wina.
Po chwili siedziała w sypialni gospodarzy i rozmawiała z
Niallem.
- Ależ ja się do tego przyczyniłam – w nerwowym geście
położyła dłoń na czole, kontynuowała – nie chcę, żeby w zespole powstały
zgrzyty. Za dużo macie do stracenia.
- Daj spokój, nie możesz obwiniać się idiotycznymi wybrykami
Hazzy – szepnął chłopak. Przytulił przyjaciółkę. – Pomogę im dojść do porozumienia,
obiecuję.
Zeszli powoli na dół, do przyjaciół. Rudzielec dostrzegł, że
jej chłopak i loczek siedzą na kanapie i śmieją się cicho. Czyżby..? Oby! –
pomyślała.
Prawdziwa zabawa zaczęła się po spożyciu wszystkich drinków,
ale mimo tego towarzystwo trzymało się dobrze. Rozbawione do kwadratu,
Alexandra i Allie, fotografowały podpitą paczkę, co chwilę zanosząc się
śmiechem. Najlepsza była gra w butelkę i kalambury.
Niall skakał wysoko, ale nikt nie mógł odgadnąć kogo on
udaje, każdy się poddał, ale Rudowłosa zawołała wesoło:
- To słynny skok Horanka!
- Co?! Co?! – wrzasnął Louis. – Ja się tak nie bawię! To było
przerażająco banalne!
Natomiast Zayn obruszył się i udawał obrażonego.
- Gdybym chciał, to bym wygrał, wszystkie wasze konkursy.
Cała ekipa zagrzmiała śmiechem.
- Zayni, kochanie, a może lusterko do tego? – zażartowała
Allie, przytulając chłopaka. Lecz po
chwili rozejrzała się po salonie. Obeszła kilka pokoi.
- Gdzie jest Alexandra? – warknęła w myślach, a głośno
zaczęła wołać Liama.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Jak myślicie, co się wydarzy?
Życzę Wam wspaniałego Sylwestra :)